Końcówka kampanii prezydenckiej odznacza się tym, że wszyscy kandydaci i kandydatki chcą zrobić wszystkim dobrze, i byłoby to nawet dobre, gdyby nie to, że: a) dr House miał rację twierdząc, że wszyscy kłamią; oraz b) w uprawnieniach prezydenta nie leży zazwyczaj to, co obiecuje swoim potencjalnym wyborcom załatwić. Ponieważ często zarzucacie mi, że nie lubię… Czytaj dalej Matki alienatorki wszystkich krajów, łączcie się!
Autor: Sonja
Rodzicielstwo naprawcze, czyli jak zachować honor … oprawcy
Słyszeliście o małżeństwie naprawczym? Matrimonio riparatore? We Włoszech bardzo długo funkcjonowało przewrotne i cyniczne prawo mówiące, że ślub z gwałcicielem zdejmuje z kobiety odium wstydu. Tak, z kobiety, nie z gwałciciela. Przecież nikt nie sprawdzał dziewictwa gwałciciela. Gwałt był przestępstwem przeciw moralności publicznej. Czyt. raził społeczność w oczka, często religijnie, mafijnie czy po prostu patriarchalnie… Czytaj dalej Rodzicielstwo naprawcze, czyli jak zachować honor … oprawcy
Kobieta czy człowiek?
Kiedy się urodziłam, pewien znajomy moich rodziców, szanowany w społeczności doktór (sic!), zapytał moją mamę, zaglądając ciekawsko do wózka: „To kobieta czy człowiek?”. I chyba tu mogłabym skończyć ten tekst, bo nic się nie zmieniło. No dobra, nie skończę. Ale pamiętajcie: nic się nie zmieniło. Chyba, że na gorsze. Moje dziecko miało to szczęście, że… Czytaj dalej Kobieta czy człowiek?
Niegodna
Jakiś czas temu, w tekście „Pani Pinokia, czyli kilka słów o solidarności kobiecej (tak zwanej)”, pisałam Wam, że po wyroku skazującym w procesie prywatnym formalnie wolno mi pracować na uczelni, bo oświadczenie o niekaralności obejmuje tylko przestępstwa ścigane z urzędu (takie oświadczenie podpisywałam w 2016). Okazało się jednak, że prawo o szkolnictwie wyższym z 2018… Czytaj dalej Niegodna
Remisja
Wszystko kiedyś mija, nawet najdłuższa żmija – powiedziała mi jakiś czas temu pewna osoba. Mojej żmii było wtedy daleko do końca, ale wzięłam sobie te słowa do serca i czekałam, aż staną się ciałem (a najlepiej zwłokami żmii). I kiedy nagle, po wielu latach (w moim przypadku pięciu bitych latach), coś się zmienia, z początku… Czytaj dalej Remisja
Qchnia polska
Witamy wszystkie Panie, całujemy rączki spracowane w kuchni i podczas wycierania dziecięcych zadków. W dzisiejszym odcinku programu „Qchnia polska” pokażemy kuchnię sądową, a dokładniej zajmiemy się tradycyjną polską recepturą na to, jak urządzić kobietę, yyyy, to się wytnie, oczywiście chodziło nam o to, jak przyrządzić kobiecie tradycyjną polską potrawę. Nazywa się ona „Chujnia z grzybnią”… Czytaj dalej Qchnia polska
Połamania nóg
Kilka dni temu pojechałam na narty. Pierwszy raz od dosyć makabrycznego złamania, które pozostawiło w moim ciele metalowe elementy, a w mojej głowie coś znacznie gorszego. Chciałam się jednak przełamać (nomem omen). Kiedy stanęłam na szczycie nie tak znowu wysokiej góry, z której moja wyobraźnia zrobiła jednak K2, usłyszałam w głowie chrupnięcie kolana i trauma… Czytaj dalej Połamania nóg
Kolejnej szansy już czas
Czyli kartka świąteczna od matki-alienatorki Lejtmotywem moich rozmów z koleżankami, które również przeżyły przemocowe relacje jest tzw. ucieczka do przodu. Najczęściej jest to jakiś duży krok, gest, wydatek, na który byśmy się nie poważyły w innej sytuacji. Ale kiedy robi się źle, czasem chcemy sobie pokazać (i całemu otoczeniu), że jest dobrze. Jednym z bardziej… Czytaj dalej Kolejnej szansy już czas
Jak przejąć kontrolę nad kobietą i zniszczyć jej życie
Poradnik dla narcyza Tekst zawiera ironię i sarkazm, ale bazuje na prawdziwych wydarzeniach Jeśli poznasz fajną kobietę, która nie ucieknie na Twój widok i w dodatku będzie chciała założyć rodzinę, zrób wszystko, żeby jej nie stracić. Z tego względu zachowania przemocowe, agresywne, skrajnie patologiczne, którymi utorowałeś sobie drogę przez życie i uwarunkowałeś najbliższe otoczenie, zacznij… Czytaj dalej Jak przejąć kontrolę nad kobietą i zniszczyć jej życie
Pani Pinokia
czyli kilka słów o solidarności kobiecej (tak zwanej) Dziś opowiem Wam o kierowniczce przedszkola, która najpierw była miła, dobra i zatroskana o dobro mojego syna i która nagle, bez żadnego ostrzeżenia i podania powodu, przeszła na stronę mojego ex, któremu sama wcześniej założyła niebieską kartę (sic!), postanowiła wydać mu dziecko (mimo cofnięcia upoważnień z mojej… Czytaj dalej Pani Pinokia